Zdolność kredytowa to jeden z kluczowych czynników przyznania kredytu hipotecznego, a więc sprawa właściwie kluczowa dla starań kredytobiorców. Słychać coraz więcej głosów, że wielu osób nie stać na kredyt hipoteczny, ale to nieco naciągany scenariusz. Dlaczego? Przede wszystkim banki obniżają od lat wymagania, co do ekonomicznych zdolności klientów. Z drugiej strony na rynku funkcjonują historycznie niskie stopy procentowe ogłaszane przez NBP. W czym tkwi zatem główny problem? Zobacz na www.kredytnaplus.com.pl na co należy uważać.
Niedopasowanie zdolności kredytowej do wysokości kredytu
Do kredytu hipotecznego wchodzi wkład własny, więc możesz manipulować kosztami zobowiązania w dość korzystny sposób. Jeden z największych błędów popełnianych przez kredytobiorców to niedopasowanie zdolności kredytowej do kwoty długoterminowego kredytu hipotecznego. W tym procesie trzeba uwzględnić koszty ubezpieczenia, w tym ochrony na wypadek utraty pracy, czy nawet ubezpieczenie niskiego wkładu, jeżeli rodzina się śpieszy. Wykorzystanie maksymalnej zdolności kredytowej nie jest racjonalnym rozwiązaniem, a wręcz odradzanym przez większość specjalistów. Nie masz bowiem żadnego buforu bezpieczeństwa na wypadek zmian w polityce monetarnej. Uniwersalny algorytm na obliczanie możliwości kredytowych znajduje się nie w multimedialnych porównywarkach kredytów, ale po założeniu konta w Biurze Informacji Kredytowej i po potwierdzeniu wiarygodności danych osobowych. BIK zlicza punkty na podstawie realnych informacji napływających z banków. Porównywarka takich informacji nie posiada.
Dochód, ale w zależności od rodzaju
Zdolność kredytowa to głównie dochód, regularność przelewów, forma umowy, a nawet prowadzenie działalności gospodarczej. Okazuje się, że bankom opłaca się bardziej obsługa etatowca (umowa o pracę na czas nieokreślony) niż przedsiębiorcy poszukującego cały czas nowych zamówień. W kredycie hipotecznym można uwzględnić tylko legalne źródła dochodów. Odpada również wsparcie programami socjalnymi, ponieważ banki w raportach twierdzą, że to program zaledwie tymczasowy, a nie „wieczny”, więc w perspektywie długoterminowego zobowiązania nie powinien być brany pod uwagę przy ocenie kredytobiorcy.
Uważaj przy analizie zdolności kredytowej
Przeszacowanie własnych możliwości i złe narzędzia do oceny zdolności kredytowej dają najczęściej fałszywy obraz potencjalnej spłaty zobowiązania. Nie popełniaj takich błędów.